-
Muzyka i film, czyli to, co kocham najbardziej!
Czy może istnieć dobry film bez muzyki? Moim zdaniem absolutnie nie! Film bez odpowiednio dobranej oprawy muzycznej byłby niepełny. Brakowałoby mu czegoś, co nadaje wyjątkowy charakter i smak. Dla wielu nie istnieje osobny gatunek taki jak muzyka filmowa. Stanowi ona dla nich tylko składową filmu, którą zauważają, ale która nie zachwyca ich na tyle, by po seansie wracać do niej i sięgać po soundtrack. Ja należę do osób, których muzyka filmowa wzrusza, bawi, zachwyca i inspiruje. Jest ona dla mnie zarówno nieodłączonym elementem filmu, jak i osobnym gatunkiem. W każdym dziele filmowym spełnia inne funkcje. W horrorze czy thrillerze ma za zadanie stopniować napięcie, w romansie wzruszać, a w filmie…